1/06/2016

Chustecznik z kryształkami - Tissue box with cristals

Witajcie moi drodzy :)



Mam nadzieję, że Nowy Rok rozpoczął się u Was świetnie i będzie taki do końca. Widzę, że blogi aż kipią od nowych pomysłów i planów na ten rok. Bardzo mnie to cieszy, bo każda wizyta u Was jest dla mnie kolejną inspiracją i motywacją do działania. Dla mnie najbliższy czas będzie oczekiwaniem na zbliżającą się emigrację i głównie to pochłania mój czas i moje myśli. Mnóstwo planów i działań z tym związanych. Tyle samo nadziei co obaw. Ale mam nadzieję, że będzie to dla nas zmiana na lepsze...

Styczeń zaczął się u mnie dość kreatywnie, ponieważ trafiła się okazja do wykonania jednego z moich ulubionych projektów DIY, czyli chustecznika, który stał się prezentem dla wyjątkowo sympatycznej osóbki ;)

W surowym chusteczniku, za pomocą pilnika do drewna, wykonałam nacięcia imitujące deseczki. Całość wyszlifowałam i pomalowałam na jasnobeżowy kolor. Następnie za pomocą miniszlifierki ze specjalną końcówką wykonałam zagłębienia z przodu i po bokach, w których zamocowałam kryształki. Do przyklejenia ich użyłam wikolu. 

Gotowy chustecznik prezentował się tak: 
































Jak zwykle biegałam z nim po domu szukając odrobiny światła do zdjęć...

Mam nadzieję, że nowa właścicielka jest z niego zadowolona :)



POZDRAWIAM
Sylwia




6 komentarzy:

  1. Przepiekny, te kryształki dodają pięknego delikatnego uroku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marysiu, w pierwszej wersji miał być bez niczego, ale na szczęście przypomniałam sobie, że w moim "magicznym" pudełku mam właśnie te cudeńka, więc nie zawahałam się ich użyć :) Miłego dnia.

      Usuń
  2. Piękna ozdoba w klimacie glamour :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba. Ozdabianie chusteczników to fajna zabawa. Polecam :) Pozdrawiam ciepło w ten chłodny dzień :)

      Usuń
  3. Piękny hustecznik. Bardzo delikatny, jeszcze te kryształki... :) Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Strasznie długo zeszło mi ze żłobieniami, ale cała reszta zdobienia to czysta przyjemność :)

      Usuń

Dziękuję za każdą motywującą opinię :)