Witajcie!
W blogowaniu bardzo podoba mi się to, że pisząc posta i nie dochodząc do jego połowy, już mam pomysł na kolejny lub kilka kolejnych. Biorąc pod uwagę fakt, że Boże Narodzenie to temat rzeka, pisząc ostatniego posta o staromodnych świętach pomyślałam, że dorzucę nieco inspiracji związanych z wieńcami, które, jak wiadomo, można umieścić dosłownie wszędzie i w każdej pozycji, za oknem, w oknie, na drzwiach, na ścianie, na stole, na furtce itd. A w dodatku można je wykonać samodzielnie z przeróżnych materiałów. Często zadziwia mnie kreatywność niektórych osób i jestem pełna podziwu, że tworzą tak piękne rzeczy. Sama wciąż zastanawiam się jakie wieńce zrobić w tym roku, więc i mnie przyda się odrobina inspiracji. Jak sobie na nie popatrzę w trakcie pisania, to z pewnością wpadnę na jakiś genialny pomysł ;) Żeby nie przedłużać, przejdę od razu do prezentacji tych modeli, które najbardziej mi się spodobały i są to w większości dobrze znane, klasyczne wianki, więc po raz kolejny NIHIL NOVI w temacie nowatorskich inspiracji świątecznych... No może jest kilka, których w poprzednich latach nie widywałam lub nie zwróciłam na nie uwagi ;)
W blogowaniu bardzo podoba mi się to, że pisząc posta i nie dochodząc do jego połowy, już mam pomysł na kolejny lub kilka kolejnych. Biorąc pod uwagę fakt, że Boże Narodzenie to temat rzeka, pisząc ostatniego posta o staromodnych świętach pomyślałam, że dorzucę nieco inspiracji związanych z wieńcami, które, jak wiadomo, można umieścić dosłownie wszędzie i w każdej pozycji, za oknem, w oknie, na drzwiach, na ścianie, na stole, na furtce itd. A w dodatku można je wykonać samodzielnie z przeróżnych materiałów. Często zadziwia mnie kreatywność niektórych osób i jestem pełna podziwu, że tworzą tak piękne rzeczy. Sama wciąż zastanawiam się jakie wieńce zrobić w tym roku, więc i mnie przyda się odrobina inspiracji. Jak sobie na nie popatrzę w trakcie pisania, to z pewnością wpadnę na jakiś genialny pomysł ;) Żeby nie przedłużać, przejdę od razu do prezentacji tych modeli, które najbardziej mi się spodobały i są to w większości dobrze znane, klasyczne wianki, więc po raz kolejny NIHIL NOVI w temacie nowatorskich inspiracji świątecznych... No może jest kilka, których w poprzednich latach nie widywałam lub nie zwróciłam na nie uwagi ;)
Można w kwadracie? Można :)
źródło
źródło
źródło
Szyszek mam pod dostatkiem z zeszłego roku, więc myślę nad zrobieniem takiego naturalnego wieńca na drzwi właśnie z nich. Ale nie może zabraknąć też jodłowych gałązek, których zapach zrekompensuje mi brak żywej choinki...
źródło
źródło
I coś dla Marty z domku przy lesie :)
źródło
źródło
I koniecznie klasyka gatunku, czyli wieńce w oknach. A na początek genialnie prosta metoda ich montowania. A ja myślałam, że to potrzeba haków, gwoździ, śrub ...
źródło
Jako mało skomplikowana osoba, lubię takie proste i również mało skomplikowane ozdoby, w tym wieńce :) I jeśli zrobię w tym roku wieniec, to też pewnie będzie w miarę prosty. A właściwie to planuję zrobić ich kilka. Jedne mniejsze, inne większe, ale zobaczę co z tego wyjdzie. Na razie zbieram materiały.
źródło
źródło
źródło
A to zdjęcie zapisałam głównie ze względu na piękną elewację, okna i podprzybitkę, którą widziałabym u nas.
A ten dom w całości pasuje do mojej wizji kolorystyczno-wykończeniowej naszego domu. I w dodatku ma wieńce w oknach, więc obraz jest zupełnie jak z mojej głowy ;)
A czy Wy już wiecie z czego będą wykonane Wasze wieńce? Myślę, że teraz będzie u Was również sporo o takich dekoracjach świątecznych, więc nie mogę się doczekać, żeby o nich trochę poczytać. Może przemycę coś do mojego wystroju domu, a właściwie domu moich rodziców :)
POZDRAWIAM,
Sylwia
Dzisiaj na moim blogu pokaze moją propozycję na minimalistyczny wianek swiąteczny, może Ci się spodoba. Już teraz można zobaczyć tutorial, czyli jak go wykonałam, tutaj : https://www.youtube.com/watch?v=l0-rwRubDI
OdpowiedzUsuńBuziaki i powodzenia :))
Już włączam youtube. Minimalizm to w tym roku mój temat przewodni w kwestii dekoracji ;) Miłego dnia!
Usuńteż za mną chodzi jakiś wianuszek… najlepiej taki naturalny z gałązek. właściwie nie potrzebowałabym nic więcej :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ja właśnie w tym roku użyję głównie gałązek jodły i szyszek. Dobrze jest mieszkać blisko lasu, materiału jest wtedy pod dostatkiem :)
UsuńPiękne :), a ten dla mnie szczególnie! Zabieram inspiracje.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam, M.
Jak tylko wypatrzę taką drucianą dekorację, to od razu kojarzę ją z Twoim blogiem :)
Usuńhi, hi myślę, że to miłe skojarzenia :)
UsuńPozdrawiam, M.
Najbardziej spodobał mi się ten z deseczek- chociaż oczywiście i inne są piękne! A dom szykuje się wspaniały :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że wyjdzie taki jak sobie wymarzyłam i będę mogła dumnie prezentować go na blogu... ;) Miłego dnia!
UsuńPiękne, zewnętrzne inspiracje. Mamy niby balkon i z drewnianą podłogą, ale bez tego śniegu, kompletnie nie ma sensu tam siedzieć i patrzeć na tą niby wiosnę za oknem. Jak spadnie, to wywalę tam lampiony i przymuszę do jakiejś zaprawiającej herbatki mego M. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo czekam w takim razie na posta ze zdjęciami z tej zaprawy. O ile doczekamy się w tym roku śniegu ;)
UsuńTo czekam w takim razie na posta ze zdjęciami z tej zaprawy. O ile doczekamy się w tym roku śniegu ;)
OdpowiedzUsuń