Na dworze zrobiło się bardzo zimno, ja zaczęłam nosić w domu skarpetki, a to oznacza jedno - niestety wielkimi krokami nadchodzi jesień moi drodzy... Jestem strasznym zmarzluchem, więc prawdopodobnie w ciągu najbliższych miesięcy nie wyjdę z postami zbyt daleko poza cieplutkie wnętrza, kanapy, sypialnie i miękkie fotele, w których można otulić się kocem i poczytać książkę przy filiżance herbaty :)
Nic tak nie poprawia mi nastroju w pochmurny dzień, jak planowanie naszych przyszłych czterech kątów. Dlatego dziś kontynuacja części kuchennej. Jak już ostatnio wspominałam, kuchnia wzbogacona zostanie o wyspę. Będzie to takie trochę połączenie kuchni z salonem. Po pierwsze będzie spełniała rolę dodatkowego blatu roboczego, więc chciałabym umieścić w niej szuflady lub szafki od strony kuchni. Wiadomo, do tego jakieś wieszaczki na ściereczki i inne udogodnienia, które pod ręką znajdować się muszą. Od strony salonu, będzie można usiąść przy niej i pogadać przy kawie, bo najlepiej rozmawia się w kuchni. Tak właśnie jest u moich rodziców - chociaż kuchnia jest bardzo mała, to zawsze goście stopniowo i niepostrzeżenie przenoszą się z salonu właśnie do niej. Do tej pory nie rozumiem tego fenomenu...
Wyspa jest również bardzo przydatna, kiedy główny blat roboczy jest akurat zajęty, a ktoś ma ochotę zrobić sobie szybko coś do jedzenia. Niektórzy umieszczają w niej płytę kuchenki lub zlew, ale mi zdecydowanie wystarczy tylko blat. Już mniej więcej wiem jak powinna wyglądać, ale cały czas mam na nią jakiś nowy pomysł. Uwielbiam wyspy w stylu Hamptons. Są piękne, eleganckie, a co najważniejsze są duże i dzięki temu mogą swobodnie pełnić rolę stołu dla całej rodziny. Ale niestety, żeby zrobić taką ogromną wyspę, potrzebna jest duża przestrzeń w kuchni, a nasze domy raczej dużymi kuchniami nie grzeszą. Zawsze można jednak posłużyć się nimi jako inspiracją. Lubię przede wszystkim wyspy klasyczne i proste, ale jeśli meble kuchenne również miałyby być proste, to wydaje mi się, że wyspę można by wzbogacić o delikatne elementy ozdobne, takie jak żłobienia czy sztukateria. Nad wyspą oczywiście jakieś ciekawe oświetlenie, które właściwie może oświetlić całą kuchnię.
Znalazłam sporo ciekawych zdjęć, które mogą zainspirować zarówno mnie jak również innych poszukiwaczy pięknych kuchni. Nadal też szukam pomysłów na ciekawe wysokie krzesła do takiej wyspy. Chciałabym, żeby stały przy niej trzy krzesła, ale jeszcze nie jestem pewna czy wymiary pozwolą na to. Wydaje mi się, że dobrze wyglądałyby krzesła w ciemniejszych odcieniach pasteli, które urozmaicą jasną (prawdopodobnie białą) wyspę. Bardzo podobają mi się te pikowane, na zdjęciu poniżej. I do tego ta sztukateria. Po prostu uroczo...
Wyspa jest również bardzo przydatna, kiedy główny blat roboczy jest akurat zajęty, a ktoś ma ochotę zrobić sobie szybko coś do jedzenia. Niektórzy umieszczają w niej płytę kuchenki lub zlew, ale mi zdecydowanie wystarczy tylko blat. Już mniej więcej wiem jak powinna wyglądać, ale cały czas mam na nią jakiś nowy pomysł. Uwielbiam wyspy w stylu Hamptons. Są piękne, eleganckie, a co najważniejsze są duże i dzięki temu mogą swobodnie pełnić rolę stołu dla całej rodziny. Ale niestety, żeby zrobić taką ogromną wyspę, potrzebna jest duża przestrzeń w kuchni, a nasze domy raczej dużymi kuchniami nie grzeszą. Zawsze można jednak posłużyć się nimi jako inspiracją. Lubię przede wszystkim wyspy klasyczne i proste, ale jeśli meble kuchenne również miałyby być proste, to wydaje mi się, że wyspę można by wzbogacić o delikatne elementy ozdobne, takie jak żłobienia czy sztukateria. Nad wyspą oczywiście jakieś ciekawe oświetlenie, które właściwie może oświetlić całą kuchnię.
Znalazłam sporo ciekawych zdjęć, które mogą zainspirować zarówno mnie jak również innych poszukiwaczy pięknych kuchni. Nadal też szukam pomysłów na ciekawe wysokie krzesła do takiej wyspy. Chciałabym, żeby stały przy niej trzy krzesła, ale jeszcze nie jestem pewna czy wymiary pozwolą na to. Wydaje mi się, że dobrze wyglądałyby krzesła w ciemniejszych odcieniach pasteli, które urozmaicą jasną (prawdopodobnie białą) wyspę. Bardzo podobają mi się te pikowane, na zdjęciu poniżej. I do tego ta sztukateria. Po prostu uroczo...
I jeszcze kilka wysokich krzeseł, które wpadły mi w oko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą motywującą opinię :)