Muszę Wam się przyznać, że czuję się troszkę skrępowana tym, że pokazuję naszą łazienkę w takiej niedokończonej wersji. Ale pocieszeniem, dla mnie i dla Was, może być to, że jej realizację potraktuję jak serial, gdzie każdy odcinek przyniesie coś nowego. I choć na razie ciężko o efekt 'wow', to mam nadzieję, że moi stali czytelnicy bez problemu domyślą się, jak łazienka może wyglądać finalnie.
Na wstępie zaznaczę, że jej powierzchnia to około 2,4 mkw. Nie było więc łatwo zaprojektować to pomieszczenie w sposób praktyczny i funkcjonalny, który umożliwi swobodne poruszanie się. A główny problem wystąpił już na etapie rozprowadzania kanalizacji (zdj. poniżej), kiedy nie do końca wiedziałam jeszcze, jak łazienka ma wyglądać. Stwierdziłam, że 'jakoś się wszystko dopasuje'. No i niestety, z tym dopasowywanie nie było wcale tak łatwo. Dlatego każdą osobę planującą lub rozpoczynającą budowę domu ostrzegam, że takie sprawy należy bardzo dokładnie przemyśleć, nawet jeśli jest to dopiero etap fundamentów.
Nie muszę też chyba dodawać, że kiedy stanęły ściany, byłam pewna, iż w tej łazience nie zmieści się nic poza sedesem i umywalką. Taki urok stanu surowego :)
Na dzień dzisiejszy brakuje w niej jeszcze drzwi, których rolę tymczasowo dumnie pełni prześcieradło ;) Nie ma też docelowej szafki pod umywalkę, więc stwierdziliśmy, że kupimy najtańszy zestaw z Obi (szafka i umywalka) za 104 zł. Dzięki temu możemy spokojnie uzupełnić braki w budżecie i w odpowiednim czasie zrobić takie meble, które będą w całości odpowiadały mojej wizji. Być może nieco wcześniej uda się zrobić szafkę nad geberyt, która sięgać będzie sufitu i pomieści wszystko, co w łazience powinno się znajdować.
Początkowo planowałam położyć na podłodze zupełnie inne płytki. Nawet celowałam w dość wzorzyste modele. Ale ostatecznie doszłam do wniosku, że o wiele przyjemniej będzie się stało i brało prysznic na płytkach drewnopodobnych. Dodatkowo, dało to efekt spójności z resztą domu.
Na dzień dzisiejszy brakuje w niej jeszcze drzwi, których rolę tymczasowo dumnie pełni prześcieradło ;) Nie ma też docelowej szafki pod umywalkę, więc stwierdziliśmy, że kupimy najtańszy zestaw z Obi (szafka i umywalka) za 104 zł. Dzięki temu możemy spokojnie uzupełnić braki w budżecie i w odpowiednim czasie zrobić takie meble, które będą w całości odpowiadały mojej wizji. Być może nieco wcześniej uda się zrobić szafkę nad geberyt, która sięgać będzie sufitu i pomieści wszystko, co w łazience powinno się znajdować.
Początkowo planowałam położyć na podłodze zupełnie inne płytki. Nawet celowałam w dość wzorzyste modele. Ale ostatecznie doszłam do wniosku, że o wiele przyjemniej będzie się stało i brało prysznic na płytkach drewnopodobnych. Dodatkowo, dało to efekt spójności z resztą domu.
Zdecydowaliśmy się na kabinę typu walk-in, ponieważ jest bardzo funkcjonalna i nie zabiera sobą zbyt dużej przestrzeni, przez co łazienka wydaje się nieco większa. Większa jest też powierzchnia podłogi, po której można swobodnie chodzić, kiedy jest sucha.
Zastanawiam się tylko nad zamontowaniem zasłony prysznicowej. Co prawda, spadek zrobiony jest idealnie i woda nie rozlewa się po łazience, ale ta odbijająca się od ciała w czasie mycia potrafi skropić nieco większą przestrzeń.
Na tym zdjęciu możecie zobaczyć oprawki EYE Nowodvorski, które zamieściłam w moim ostatnim zestawieniu. Jestem bardzo zadowolona z ich wyboru i polecam oświetlenie tego producenta, ponieważ mają naprawdę rozsądne ceny i ciekawe modele.
Miejsce na wspomnianą szafkę:
Zestawienie użytych materiałów znajdziecie w moim ostatnim poście MAŁA ŁAZIENKA - ZESTAWIENIE MATERIAŁÓW.
Już niedługo zarysuję Wam, jak powinna wyglądać nasza docelowa szafka pod umywalkę.
I jak Wam się podoba efekt na tym etapie?
POZDRAWIAM SERDECZNIE,
Sylwia
Już niedługo zarysuję Wam, jak powinna wyglądać nasza docelowa szafka pod umywalkę.
I jak Wam się podoba efekt na tym etapie?
POZDRAWIAM SERDECZNIE,
Sylwia
Mi się bardzo podoba, już wiedzę, że bedzie pieknie i bardzo estetycznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję Marysiu! Właśnie o estetykę chodziło mi najbardziej. Mam nadzieję, że meble i dodatki dopełnią całości :)
UsuńBardzo mi się podoba Twój zamysł.
OdpowiedzUsuńPytanie mam odnośnie kosztu tej łazienki-ile wyszła całość na tym etapie?
Dziękuję! Jeśli chodzi o materiały, to wydaliśmy około 3700 zł. Zestawienie wraz z cenami głównych elementów jest we wcześniejszym wpisie. Natomiast robociznę ciężko mi określić, ponieważ prace wykonywał mój brat i dostaliśmy u niego SPORY rabat ;)
UsuńSylwia, jak zwykle po mistrzowsku stosujesz zasadę "mniej znaczy więcej"! Brawo. Nie mogę się zebrać do napisania posta o swojej łazience ale u ciebie napiszę ku przestrodze - dziewczyny uważajcie na szarą fugę w łazience, szczególnie tam gdzie często leje się woda. Efekt jest opłakany, jak by ktoś obsikał kafelki;-) Serio. Pierwotnie w mniejszej łazience, gdzie pojawiła się wanna wolno stojąca chciałam ją uwydatnić na tle szarych subtelnych płytek z delikatnym wzorem. Między płytki poszła szara fuga. Do tego doszła zabudowa pod baterie z tych samych płytek i oczywiście szarą fugą. Matko jedyna to co się działo z całością jak dostało wodę... być może komuś innemu by to nie przeszkadzało ale u mnie, po paru dniach skończyło się kuciem nowych płytek, gdyż inna fuga do nich nie pasowała... taka moja przestroga :-)
OdpowiedzUsuńPs. Nie mogę się doczekać kuchni w Twoim wykonaniu :-)
Pozdrawiam
Basia
Dziękuję, dziękuję, dziękuję :* Niektórym takie zestawienie może wydawać się zbyt proste i nudne, ale kiedy dojdą meble i dodatki, myślę, że dopiero wtedy okaże się, że czasami warto trochę okiełznać i wygładzić przestrzeń, aby później mogła zyskać przy końcowej aranżacji.
UsuńWspółczuję tej niemiłej przygody z fugą. I rozumiem Cię doskonale, bo sama jestem pod tym względem perfekcjonistką. Nawet jeśli nikt inny nie zwróciłby na coś uwagi, to ja muszę to zmienić i doprowadzić do porządnego wyglądu, bo inaczej nie mogłabym spokojnie spać w nocy ;)
Na kuchnię mam już wstępny zamysł, ale niestety realizacja musi być sporo przesunięta w czasie. Ale kiedy już dojdziemy do tego etapu, mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :)
Uściski!
Bardzo podobają mi się takie kabiny, wszystko wydaje się być takie czyste i schludne :)
OdpowiedzUsuńO tak. Zwłaszcza w małej łazience można docenić to rozwiązanie. W przeciwnym razie 1/3 podłogi zajmowałby u nas brodzik :)
UsuńMnie się już podoba, nie martwię się więc o efekt końcowy! Drewniana podłoga wygląda bardzo ładnie "wchodząc" do łazienki. A kropki- przeurocze! :))
OdpowiedzUsuńPłytki w kropki totalnie rozkoszne! :)
OdpowiedzUsuńZ tej samej kolekcji była też pepitka ;)
Usuńpłytki pod prysznicem są bezkonkurencyjne <3
OdpowiedzUsuń