Według mnie, nieodłącznym elementem dekoracji każdego domu powinny być kwiaty. Z tymi doniczkowymi nie jest mi ostatnio po drodze, ale za to kwiaty cięte podbijają moje serce od bardzo dawna. Ze względu na ogrom bukietów, które oglądałam przy okazji ostatnich świąt miłosno-kobieco-imieninowych, pomyślałam, że pokażę Wam kilka inspiracji z kwiatami ciętymi w roli głównej. Będą to dziś kwiaty w kolorze białym.
Ciężko jest wybrać pomieszczenie w domu, do którego taka forma dekoracji pasuje najbardziej, bo przecież równie cudownie prezentują się takie bukiety na stole w jadalni, jak i przy lustrze w łazience. Bardzo lubię te, które tworzą aranżacje na stolikach kawowych lub stolikach na korytarzu, czy przy wejściu. W każdym zakątku domu wyglądają przepięknie. Jeśli ktoś posiada domowe biuro, jestem pewna, że i tam nie zabraknie wiosną i latem pięknych bukietów z ciętych kwiatów.
I jedyne, co mnie martwi w związku z taką dekoracją, to cena... Żeby zrobić naprawdę piękny bukiet trzeba wydać tyle, ile kosztowałaby na przykład jakaś ładna, stała dekoracja. Zwłaszcza jeśli mówimy o kwiatach kupionych w kwiaciarni. Dlatego polecam Wam zajrzeć do hurtowni z kwiatami lub na giełdę, jeśli macie taką w okolicy. Dowiedziałam się o nich przy okazji przygotowań do ślubu i wesela. W takich miejscach ceny kwiatów są o wiele niższe i od czasu do czasu możemy pozwolić sobie na małe dekoratorskie szaleństwo. Zwłaszcza, że Wielkanoc za pasem, a to doskonała okazja, żeby w ten sposób upiększyć nasze domy.
Z jakich kwiatów zrobić najpiękniejszy bukiet? Wszystko zależy od naszych upodobań. Najbardziej podobają mi się te bukiety, które nie mają dodatkowych dekoracji. Kwiaty same w sobie są najpiękniejszą ozdobą. Obecnie niezwykłą popularnością cieszą się tulipany, ale równie piękne będą białe róże, goździki, hortensje, jaskry lub pachnące hiacynty. Osobiście, już nie mogę doczekać się na rozkwit piwonii, które są dla mnie jednymi z najpiękniejszych kwiatów ciętych. Bardzo lubię też eustomę, która wygląda trochę jak połączenie goździka i róży. Uroczym i delikatnym kwiatem jest również frezja.
Bukiety kojarzą mi się z domem mojej babci, która ma zawsze pięknie zadbany ogród kwiatowy i mnóstwo gatunków do wyboru. To on jest głównym źródłem dekoracji od wiosny do jesieni, dlatego posiadanie własnego ogródka bardzo ułatwia tworzenie takich pięknych, kwiecistych aranżacji. Kto wie, może kiedyś i ja będę ścinała kwiaty wprost ze swojego ogrodu... :)
A jakie jest Wasze zdanie na temat bukietów z żywych kwiatów? Lubicie je, czy może uważacie, że to zbędny wydatek?
A jakie jest Wasze zdanie na temat bukietów z żywych kwiatów? Lubicie je, czy może uważacie, że to zbędny wydatek?
POZDRAWIAM,
Sylwia
Sylwia
Kiedyś nie przywiązywałam kompletnie uwagi do kwiatów, czy były czy ich nie były - nie zwracałam kompletnie uwagi. Przyszedł taki czas - chyba z wiekiem ;) że podobają mi się i to bardzo i uważam, że wprowadzają super klimat w każdym wnętrzu. No a przede wszystkim ten zapach w przypadku pięknych świeżo ściętych bukietów! Super zestawienie Sylwia - wiosna nam nadchodzi ;) buziaki
OdpowiedzUsuńDzięki Marta. Ciesze się, że inspiracje przypadły Ci do gustu :) Też już tęsknię za wiosna i stąd ten spontaniczny, kwiatowy wpis. Kwiaty zawsze zwracają moją uwagę w aranżacjach wnętrz i grzechem byłoby nie pokazanie tych najpiękniejszych, moim zdaniem, bukietów :) Może będę kontynuować ten temat :)
UsuńSą cudowne. Ja lubię takie kwiaty. <3
OdpowiedzUsuńByłam pewna, że taka romantyczna dusza jak Ty, zwróci na nie uwagę ;)
UsuńLubię cięte kwiaty. Mogłyby stać wszędzie, chociaż po jednym bukiecie, o ile ktoś by im zmieniał wodę. Ja niestety zapominam i najczęściej krótko się nimi cieszę :) frezje kojarzą mi się z moją prababcia - często dostawała na imieniny/rocznice. Lubię ich intensywny zapach. Chyba pójdę jutro na miasto poszukać, bo już nie są popularne, jak 20 lat temu, jak dzieckiem byłam ;)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo kojarzą mi się z dzieciństwem. Pamiętam je na przykład z wiązanki ślubnej mojej cioci :)
UsuńUwielbiam kwiaty. Wszystkie moje parapety są zastawione na maksa, bo nie potrafię się oprzeć ich urokowi przy wizycie w sklepie. Nawet w Lidlu witają mnie od samego progu. Co do korzystania z własnego ogródka w celu pozyskiwania kwiatów to nie wiem, czy sprawdziło by się w moim przypadku, bo pewnie żal by mi było je ściąć i skończyłoby się i tak na zakupie :P
OdpowiedzUsuńTo fakt, ciężko samemu ścinać tak piękne kwiaty :) Ja w sklepach uwielbiam popatrzeć sobie na tulipany. Ostatnio było ich przecież mnóstwo. Aż ciężko było wyjść bez choćby jednej wiązanki ;)
Usuńnie wyobrażam sobie, żeby w domu nie było kwiatów, głównie tych doniczkowych, ale mąż troszczy się,abym miała zawsze i w wazonie. ostatnio czytałam jak przycinać tulipany i dotarłam do słów " jak przedłuży c agonię kwiatom"... strasznie mną to wzruszyło, dlatego zastanawiam się czy nadal je kupować
OdpowiedzUsuńTo tylko pozazdrościć męża ;) Ta agonia, to rzeczywiście przykra sprawa, jeśli tak na to spojrzymy. Szkoda, że nie wszystkie kwiaty można w domu uprawiać w doniczce. Ale raz na jakiś czas chyba nie zaszkodzi kupno ciętej wiązanki lub pożyczenie kilku kwiatów z babcinego ogródka ;)
UsuńMam własnie u siebie bukiet białych tulipanów, od razu pieknie się w mieszkaniu robi, gdy doda się kilka kwiatów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Oj tak :) Zazdroszczę, bo u mnie chyba aż do świąt nic nie postawię. A chętnie popatrzyłabym co rano na piękny bukiet na komodzie. Szkoda tylko, że to tak nietrwała dekoracja... ;)
UsuńKwiatowa dekoracja to chyba jeden z lepszych sposobów na rozświetlenie wnętrza, dodanie mu takiej kropki nad i. Bardzo lubię takie dekoracje. W bieli prezentują się klasycznie i elegancko czyli dokładnie tak jak lubię :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTeż urzekł mnie ten klasyczny wygląd. Prosto, a jednak elegancko i świeżo :) Kwiaty to jedna z moich ulubionych dekoracji, przynajmniej na wnętrzach z internetu ;) Chciałabym kiedyś w swoim domu mieć jak najczęściej choć jeden taki piękny bukiet :)
UsuńPrzepadam za białymi kwiatami. Są bezpretensjonalne, subtelne, a przy tym eleganckie… Doskonale sprawdzają się w wiosennych aranżacjach, zachwycając swoim wyglądem i obłędnym zapachem. Najbardziej podobają mi się dekoracje z białych tulipanów i piwonii, koniecznie w przezroczystym pojemniku. Swoją drogą to rzadka, ale piękna tradycja – dbanie o to, by bukiet świeżych kwiatów zawsze stał w wazonie. Gdybym miała własny ogród, z pewnością na jednej kompozycji by się nie skończyło : ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam taką swoją, małą teorię, że proste rzeczy są najbardziej efektowne. W przypadku tych białych bukietów sprawdza się idealnie :) Dom z bukietem kwiatów zawsze wygląda zjawiskowo, dlatego mam nadzieję, że uda mi się wyhodować kiedyś swoje własne źródło takich pięknych kompozycji. Masz rację, piwonie w szklanym wazonie są najcudowniejsze :)
UsuńSylwio, miód na moje serce to stwierdzenie, że "kwiaty same sobie są najpiękniejszą ozdobą" - podpisuję się pod tym obiema rękami! W większych miastach jest już z tym trochę lepiej, ale kiedy kupuję kwiaty w rodzinnym mieście mojego narzeczonego, kwiaciarki po kilka razy upewniają się, czy nie oszaleliśmy na głowę prosząc o bukiet z samych kwiatów, po czym często stwierdzają "a-a... czyli sama sobie pani będzie robiła bukiet" (nie, nie będę - po prostu kocham kwiaty takimi, jakie są) ;)
OdpowiedzUsuńW kwietniu premierę będzie miała książka "O kwiatach", na którą niesamowicie się czaję - myślę, że może być cudowna, więc jeśli jeszcze o niej nie słyszałaś, koniecznie poszukaj w Google'u :)
To widzę, że mamy z kwiaciarkami podobny problem ;) Rzeczywiście trudno im uwierzyć, że można komuś podarować lub postawić u siebie same kwiaty bez tych wszystkich "dekoracji" ;) Zastanawia mnie czemu na kursach florystycznych nie ma żadnego kroku do przodu. Przecież nawet w sprawie bukietów istnieje coś takiego jak trend. Ale to chyba temat-rzeka :) Muszę koniecznie poszukać tej książki. Też chętnie zajrzałabym do niej. Dzięki Olu za informacje :)
UsuńPiękne inspiracje :-) uwielbiam jasne wnetrza
OdpowiedzUsuńU mnie znajdziesz ich bardzo wiele, zwłaszcza w stylach amerykańskich, więc zapraszam jak najczęściej :)
UsuńUwielbiam białe kwiaty we wnętrzach! Wprowadzają nutkę elegancji. Jednak muszę przyznać, że ostatnio coraz częściej wybieram jednak żółte tulipany - z niecierpliwością wyczekuję już pierwszych promieni słońca i wiosny! :)
OdpowiedzUsuńTęskniąc za wiosną, też często zerkam na trochę żywsze kolory we wnętrzach. Co ja mówię, na bardzo intensywne kolory - ale oczywiście w jasnych wnętrzach :)
UsuńUwielbiam cięte kwiaty. Z tymi w doniczce podobnie jak Tobie, ostatnio mi nie po drodze, chociaż jutro zamierzam przysposobić pewnego figowca;). Z białych, ciętych uwielbiam frezje, tulipany, goździki, hortensje i gipsówke, którą często dodaję do dyskontowych kwiatów;).
OdpowiedzUsuńJuż czekam na sezon ogrodowy, kiedy będę mogła "kraść" mamie białe piwonie;)
Ja podkradam piwonie i hortensje mojej babci ;) I już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła sama obsadzić nimi nasze podwórko. Będę robić bukiet za bukietem :)
UsuńW naszym ascetycznie kolorowych domu białe kwiaty stopiłyby się z tłem, dlatego wybieram te kolorowe, ale wszystkie, które wybrałaś wyglądają cudownie :) Ściskam Cię mocno!
OdpowiedzUsuńOlu, nie martw się, niedługo będą u mnie też różowe i niebieskie kwiaty :) Najchętniej uwieczniłabym jakiś piękny bukiet na wydruku... ;)
Usuń