Elementy dekoracyjne ścian, czyli tak zwana sztukateria, kojarzą mi się głównie ze stylem angielskim, francuskim i amerykańskim. Czyli z tymi, które lubię najbardziej i najczęściej skupiam na nich uwagę. Sztukateria jest ich znakiem rozpoznawczym. Można ją stosować od podłogi, aż po sufit zarówno we wnętrzach jak i na elewacji zewnętrznej. Moim zdaniem nie ma nic piękniejszego niż te dodatki, których wcale nie musi być wiele, aby dodać wnętrzom elegancji i sprawić żeby były w stu procentach wykończone. To taka przysłowiowa wisienka na torcie lub kropka nad "i", jeśli chodzi o wykończenie wnętrz. Niedawny remont kuchni moich rodziców zakończyliśmy zamontowaniem białych, szerokich listew przypodłogowych w kolorze starej bieli, ponieważ taki kolor mają meble. Efekt jest znakomity i tylko czekam, aż rodzice wymienią listwy w całym domu. Jest to przykład niewielkiej zmiany, która robi dużo dla wnętrza.
Nazywam je ogólnie elementami, ale tak naprawdę każdy z nich ma swoją nazwę. Sama nie wiedziałam, że jest ich aż tak wiele. Warto poznać większość z nich, żeby wiedzieć w jaki sposób i w których miejscach użyć ich do wykończenia wnętrza oraz jak je ze sobą skomponować. W tym linku znajdziecie słownik z opisem poszczególnych elementów: ELEMENTY ARCHITEKTONICZNE
Zdobią podłogę, ściany, drzwi, okna, kolumny i przejścia miedzy pomieszczeniami. Niektóre posiadają proste kształty lub delikatne zdobienia i wcięcia, a inne, bogato zdobione, są niemal dziełem sztuki. Ich wybór należy uzależnić od charakteru, jaki chcemy nadać wnętrzom lub elewacji. Ja z pewnością wybiorę w przyszłości te prostsze formy, podążając za dewizą Coco Chanel "Mniej znaczy więcej" ;)
Nazywam je ogólnie elementami, ale tak naprawdę każdy z nich ma swoją nazwę. Sama nie wiedziałam, że jest ich aż tak wiele. Warto poznać większość z nich, żeby wiedzieć w jaki sposób i w których miejscach użyć ich do wykończenia wnętrza oraz jak je ze sobą skomponować. W tym linku znajdziecie słownik z opisem poszczególnych elementów: ELEMENTY ARCHITEKTONICZNE
Zdobią podłogę, ściany, drzwi, okna, kolumny i przejścia miedzy pomieszczeniami. Niektóre posiadają proste kształty lub delikatne zdobienia i wcięcia, a inne, bogato zdobione, są niemal dziełem sztuki. Ich wybór należy uzależnić od charakteru, jaki chcemy nadać wnętrzom lub elewacji. Ja z pewnością wybiorę w przyszłości te prostsze formy, podążając za dewizą Coco Chanel "Mniej znaczy więcej" ;)
Najprostszą i najbardziej popularną formą takiego wykończenia są obecnie listwy przypodłogowe. I bardzo mnie cieszy, że w marketach budowlanych i innych sklepach (w tym internetowych) spotykam ostatnio właśnie takie jak lubię, czyli białe i wysokie, z frezami. Mają różne kształty, ale nawet te najprostsze dodają wnętrzu czegoś niezwykłego. Taka wyrazista linia rozdziału podłogi i ścian sama w sobie stanowi dekorację wnętrza. Listwy przypodłogowe są stosunkowo tanie i na przykład taką z płyty MDF, długości 2,5 m można kupić za 25 zł. Idąc za ciosem, możemy przyozdobić dolną część ściany lub nawet całą wysokość ściany tak zwaną lamperią, panelami ściennymi lub boazerią angielską, które również występuje w wielu wzorach i kolorach. Jest to dużo droższa inwestycja niż listwy, zwłaszcza jeśli chcielibyśmy kupić gotowe panele ścienne. Ale jeśli jesteśmy kreatywni, mamy zdolnego fachowca od wykończeń, albo stolarza, to wtedy sprawa jest o wiele prostsza i koszty o wiele niższe, ponieważ możemy we własnym zakresie wykonać takie elementy z drewna lub płyt kartonowo-gipsowych. Biorąc pod uwagę cenę niektórych gotowych elementów, warto zastanowić się nad takim projektem DIY i stworzyć niepowtarzalną lamperię, pilastry, wieńce nad drzwi i okna, a nawet gzymsy.
Bardzo podobają mi się takie elementy, które zdobią zabudowę mebli kuchennych, kominków lub regałów. Uniwersalność ich zastosowania jest niekwestionowanym atutem i daje wiele możliwości w kreowaniu wnętrza.
Bardzo podobają mi się takie elementy, które zdobią zabudowę mebli kuchennych, kominków lub regałów. Uniwersalność ich zastosowania jest niekwestionowanym atutem i daje wiele możliwości w kreowaniu wnętrza.
źródło
Oczywiście ceny gotowych elementów są bardzo rozbieżne zależą głównie od materiału z jakiego są wykonane. Dostępne są elementy drewniane, z płyty MDF, z tworzywa sztucznego, gipsowe lub ze styropianu. Można upolować je w takim zakresie cenowym jaki nam odpowiada, ale trzeba trochę poszukać i liczyć się z tym, że bardzo niska cena może wpływać na jakość wyrobu. Ja wolę tradycyjne zakupy w sklepach stacjonarnych, ponieważ mogę na własne oczy ocenić zakupowany towar, ale wybór w sklepach internetowych jest chyba dużo większy. Znalazłam kilka linków do sklepów, w których do wyboru mamy szeroką gamę gotowych elementów.
źródło
źródło
źródło
Mam też tradycyjnie kilka propozycji wnętrz wykończonych sztukaterią. Czy nie sądzicie, że takie panele dekoracyjne wyglądają niesamowicie?
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
A tutaj znalazłam kilka metamorfoz z zastosowaniem właśnie takich ściennych elementów dekoracyjnych. Najlepszy obraz mamy wtedy, kiedy widzimy efekt PRZED i PO. I często nie musi to być duża zmiana, żeby efekt był zaskakujący. Dla mnie rewelacja.
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
Do białej sztukaterii możemy dobrać każdy kolor i nawet te ciemniejsze odcienie wyglądają przy niej dobrze. A sztukateria w kolorze szarym czy beżowym świetnie komponuje się z białymi ścianami. Jedno jest pewne, wnętrza z pewnością zyskają na wyglądzie, kiedy dopełnimy je właśnie takimi elementami dekoracyjnymi.
POZDRAWIAM,
Sylwia
Bardzo ciekawy artykuł, polecam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Sztukateria to jeden z moich ulubionych elementów dekoracyjnych, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz domów.
UsuńUwielbiam wnetrza, w których została zastosowana sztukateria. Wnętrza mają wtedy wyjątkowy klimat.
OdpowiedzUsuń