9/04/2015

Strefy w kuchni - Kitchen zones

   Ostatnio wpadłam na pomysł, żeby dodać kilka postów o charakterze edukacyjnym... Oczywiście przede wszystkim dla mnie będzie to edukacja, ponieważ jestem raczej amatorem jeśli chodzi o urządzanie wnętrz. Po prostu jedne wnętrza podobają mi się bardziej, inne mniej, a jeszcze inne w ogóle nie robią na mnie wrażenia. Ale nie wiem, czy tylko na podstawie takich obserwacji można samemu stworzyć niepowtarzalne i funkcjonalne wnętrze. Dlatego postanowiłam na razie na własną rękę dokształcić się z podstaw urządzania wnętrz. 
   
   I tak sobie myślę od czego tu zacząć... No oczywiście, że od kuchni! Tak jak już kiedyś wspominałam, kuchnia jest dla mnie niczym miejsce pracy i chciałabym, żeby była nie tylko piękna, ale i funkcjonalna. Powinna być urządzona tak, żeby przebywanie w niej było przyjemnością, a nie tylko obowiązkiem. I dlatego ktoś mądry opracował system tak zwanych stref kuchennych, które powinny być ułożone w odpowiedniej kolejności, zgodnie z następującymi po sobie czynnościami. Dopiero po analizie tych stref i wymiarów naszej kuchni można zabierać się do opracowania wyglądu kuchni, czyli ułożenia szafek, szuflad, półek. Musimy zastanowić się ile miejsca na daną strefę chcemy przeznaczyć i jaki rodzaj mebli pomoże nam te strefy najlepiej zorganizować. W tym systemie rozróżniamy strefy przedstawione na rysunku:




- strefa zapasów (consumables) czyli lodówka, szafki i szuflady, w których przechowujemy wszelkie produkty spożywcze bieżącego zastosowania. Logiczne - jeśli chcemy coś ugotować najpierw sięgamy po składniki. Do takiej strefy zapasów może należeć również spiżarnia, jeśli takową posiadamy. Ja oczywiście będę miała swoją spiżarnię i jestem szczęśliwa z tego powodu, ponieważ zawsze marzyłam o niej. W strefie zapasów bardzo wygodnym rozwiązaniem są szuflady, w których można o wiele sprawniej niż w szafkach posegregować produkty i wygodnie je wyjmować bez "grzebania" i bałaganu. Poniżej zdjęcie kuchni, w której lodówka oraz szafki do przechowywania zapasów znajdują się w zabudowie. Jak dla mnie wygląda to świetnie, ale część szafek zastąpiłabym właśnie szufladami.






- strefa przechowywania (non-consumables) jest kolejnym strategicznym punktem naszej kuchni, a znajdują się w niej takie przedmioty jak talerze, miski, szklanki, kubki, kieliszki, sztućce itd., czyli cała zastawa stołowa. Najważniejsze, żeby wszystkie te rzeczy znajdowały się w jednej strefie, wtedy nie będzie problemu ze znalezieniem ich nawet w dużej kuchni. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się strefa zmywania, więc wszystkie naczynia bez problemu wrócą na swoje miejsce po wyschnięciu możliwie najkrótszą drogą. To minimalizuje ryzyko stłuczenia czegokolwiek ;) Taka strefa może również pełnić funkcję dekoracyjną, jeżeli zdecydujemy się na uwidocznienie naszej zastawy. Ja osobiście uwielbiam takie aranżacje półeczek w kuchni.








-  strefa zmywania (cleaning) tu dostają się produkty spożywcze wymagające umycia (warzywa, owoce) oraz wracają naczynia w których przygotowujemy posiłki w kolejnej strefie i te, które przynosimy ze stołu. Jest to więc miejsce dla zlewu, zmywarki, suszarki do naczyń, pojemników do segregacji śmieci (również polecam umieszczenie ich w szufladach) i detergentów.







- strefa przygotowania (preparation) to jest właśnie część kuchni, na którą przeznaczę baaaardzo dużo miejsca, ponieważ dodatkowo planuję zrobienie wyspy między salonem i kuchnią. Chyba nikt nie zajmuje w trakcie przygotowania jedzenia aż tyle miejsca co ja, więc wolę zabezpieczyć się dodatkowym blatem ;) Taka wyspa może również zastąpić strefę przygotowania, a nawet wydaje mi się, że wtedy ergonomia w kuchni jest lepsza (tworzymy tak zwany trójkąt roboczy, w którym poruszanie się jest wygodniejsze i zabiera mniej czasu) Strefa przygotowania powinna mieścić przedmioty do wstępnej obróbki posiłków: garnki, deski do krojenia, noże, miski, przyprawy, narzędzia kuchenne, drobne sprzęty AGD (mikser, blender), formy do pieczenia, plastikowe pojemniki do przechowywania żywności itp.


To się dopiero nazywa dobrze zorganizowana szuflada! Marzę o tym, żeby w mojej kuchni wszystko było tak przejrzyście posegregowane. Myślę, że wiele osób ma problem z odstawianiem rzeczy na miejsce, dlatego warto przemyśleć każdą szafkę i każda szufladę w naszej przyszłej kuchni, żeby później nie napracować się za bardzo z utrzymaniem porządku.







- strefa gotowania i pieczenia (cooking) w tej strefie nasze kuchenne poczynania kończą się na płycie kuchni, w piekarniku lub w kuchence mikrofalowej. Warto umieścić w niej również takie sprzęty jak toster, ekspres do kawy oraz akcesoria i przyprawy przydatne w trakcie gotowania.














   Oczywiście ostateczny układ stref musi zależeć od naszych indywidualnych potrzeb i przyzwyczajeń. Niektórzy wolą mieć strefę przygotowania bezpośrednio po strefie przechowywania lub po strefie zapasów i również nie jest to złe rozwiązanie, jeśli tak jest dla wygodniej. Najważniejsze, żeby w kuchni panował porządek i wszystkie przedmioty były odpowiednio uporządkowane według ogólnych założeń stref.

   Nie każda kuchnia posiada ten sam kształt, dlatego warto dopasować do niego rozkład stref. Z tego co wyczytałam wynika, że najmniej ergonomiczna jest kuchnia jednorzędowa oraz kuchnia w kształcie litery L, ponieważ poruszanie się między strefami zajmuje w nich najwięcej czasu. Warto więc przemyśleć również tą kwestię.





   Życzę przyjemnego urządzania wymarzonej kuchni i rozprawienia się z nieporządkiem w szafkach, szufladach i na półkach! ;)


POZDRAWIAM,
Sylwia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą motywującą opinię :)