Planując wygląd naszego domu zauważyłam, że kiedy trwa jesień lub zima, rozmyślam częściej o wnętrzach, a gdy robi się ciepło wychodzę z myślami na zewnątrz. Szukam wtedy inspiracji w kierunku wyglądu elewacji, ogrodzenia, rozmieszczenia drzew i kwiatów. Zastanawiam się gdzie ustawię huśtawkę, na której będziemy spędzać letnie wieczory i czym wyłożyć schody wejściowe.
Nie inaczej jest tego lata. Pogoda jeszcze nie jest zachęcająca, ale liczę na szybką jej poprawę i na wysoką temperaturę. Niektórym osobom na pewno upał da się we znaki. Jedynym ratunkiem mogą być wtedy przepięknie zaaranżowane werandy z zadaszeniem, które często wyglądają niczym drugi salon i są miejscem błogiego odpoczynku. Wyposażone w miękkie kanapy, jasne tkaniny, urocze huśtawki, wyłożone drewnem oraz urządzone w sposób piękny i funkcjonalny, stają się miejscem spotkań rodzinnych lub oazą spokoju po ciężkim dniu.
W naszym domu weranda położona będzie po stronie wschodniej, więc liczę w przyszłości na smaczne śniadania w blasku porannych promieni i na chłodne popołudnia, kiedy słońce będzie znajdowało się już po drugiej stronie. Oczywiście inspiracji mam wiele. A oto kilka z nich.
Wybrałam do tego posta werandy, których wystrój moglibyśmy przenieść wprost do naszych salonów lub jadalni. Są przepiękne, eleganckie, w jasnych kolorach, które uwielbiam. Znalazłam jednak o wiele więcej inspiracji związanych z ich aranżacją. Niektóre reprezentują sielskie klimaty, inne nawiązują do minimalizmu, a jeszcze inne zaskakują radosną feerią barw. I chyba z tego powodu pokuszę się w niedługim czasie o kolejnego posta na ten temat. Mam nadzieję, że to dobry motyw na obecna porę roku, chociaż do prawdziwego lata troszkę nam jeszcze daleko...
POZDRAWIAM,
Sylwia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą motywującą opinię :)