4/05/2016

William Morris i jego słynne wzory tapet - William Morris and his famous wallpaper motives






WILLIAM MORRIS (1834-1896) - angielski projektant tkanin, artysta i pisarz. Współtwórca ruchu Arts&Crafts (sztuka i rzemiosło). Oprócz tapet, tworzył także wzory tkanin i płytek. Jego dorobek artystyczny jest tak wielki, że nie sposób wymienić wszystkich projektów tego artysty. Dlatego chciałabym Wam przedstawić jedynie niewielką część jego prac, które są powielane do dziś w firmie Morris&Co., założonej ponad sto lat temu przez samego Williama Morris'a.


Czemu piszę o tak dawnych czasach i twórcy sprzed lat? Odpowiedź jest prosta. Fascynuje mnie wszystko, co było w historii projektowania tak udanym przedsięwzięciem, że ludzie naśladują to i kontynuują dziesięcioleciami. Tapety - nic bardziej banalnego we wnętrzach, a jednak TE tapety można porównać do dzieł sztuki. I taki właśnie był zamysł przy tworzeniu ich - połączyć elementy sztuki z dobrym rzemiosłem oraz świetną jakością druku. Jak widać, przyniosło to oczekiwane efekty. I choć cena tych przepięknych tapet jest niezmiennie bardzo wysoka (około 500/rolka), sprzedawane są na całym świecie z niesłabnącą popularnością.


Zacznę od wstępu historycznego. Pierwszym wzorem zaprojektowanym przez Morris'a w roku 1862 był TRELLIS, zainspirowany pnącymi różami w ogrodzie projektanta. Produkcja wzoru ruszyła dwa lata później, a opóźnienie spowodowane było nieudanymi próbami drukowania z płyt cynkowych. Już ten pierwszy projekt pokazuje, że ogromną inspiracją dla Morris'a była natura.






Również w roku 1864 rozpoczęto produkcję wzoru DAISY, czyli prostego motywu kwiatów polnych, wywodzącego się z XV-wiecznych Kronik Froissart.





Dwa poprzednie projekty, jak również kolejny FRUIT, znany jako POMEGRANATE, w dość istotny sposób pokazują nieprzemijające zainteresowanie Morrisa naturalizmem i ornamentami wywodzącymi się ze sztuki średniowiecznej.








Źródłem jego inspiracji były rośliny obserwowane w ogrodach i na szlakach turystycznych, ale również ich wizerunki na XVI-wiecznych drzeworytach. Projekty nie oddawały dosłownie widzianych obrazów roślin, a jedynie subtelnie nawiązywały do ich naturalnych form. Przykładem może być wzór ACANTHUS.












Morris zaprojektował ponad 50 wzorów tapet i tkanin, a jego firma (Morris&Co.) wyprodukowała w kolejnych latach jeszcze 49, zaprojektowanych przez takich artystów jak George Gilbert Scott (INDIAN), Kate Faulkner (CARNATION), J.H. Dearle (COMPTON).



























Jak przystało na produkt angielskiego twórcy, tapety Morris'a kojarzone są głównie z wnętrzami w stylu angielskim. Lecz umiejętnie zastosowane, mogą swobodnie funkcjonować w wielu innych stylistykach. Zwłaszcza, że oprócz bogatych, kwiecistych, ornamentalnych wzorów, dostępne są również stonowane, delikatne i uniwersalne motywy. Jedne są obecnie mniej popularne i zauważyłam to przy okazji szukania zdjęć. Takie historyczne wzory jak DAISY, TRELLIS, występowały głównie w dość starych aranżacjach sprzed wielu lat. Inne można spotkać bardzo często we współczesnych aranżacjach wnętrz. Jestem pewna, że niektóre z tych tapet przewinęły się Wam w sieci. Ja również kilka widziałam już dawno temu, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze, że są one autorstwa Williama Morris'a. Człowiek uczy się całe życie... ;)


Wybrałam jedynie niewielką ilość przykładów, ale jeśli macie ochotę zapoznać się z innymi motywami tapet i tkanin polecam Wam oficjalną stronę Morris & Co. Tam tapety pokazane są w wielu kolorach i różnych odcieniach. 



W Polsce tapety Morrisa dostępne są między innymi w tych sklepach:

BELLA ARTE
UDEKORUJ DOM
MAGIC HOME



Jestem bardzo ciekawa co sądzicie na temat tapet Morrisa, bo sama do niedawna podchodziłam ze sceptycyzmem do stosowania jakichkolwiek tapet we wnętrzach. Być może dlatego, że głównie napotykałam je w sieciówkach typu Obi i Praktiker, a wiadomo, że tamtejsze modele do najurodziwszych nie należą ;) Dziś byłabym już skłonna zastosować tapety tu i tam, zwłaszcza w połączeniu z białymi panelami ściennymi. 

Czy według Was wzory Morrisa dobrze sprawdzają się we współczesnych wnętrzach i czy nie kojarzą się dość jednoznacznie ze stylem angielskim? Chętnie poszukałabym nieco tańszych "odpowiedników" tych tapet, bo dla przeciętnego śmiertelnika ich cena jest wręcz zaporowa. Jeśli znajdę coś ciekawego, na pewno się z Wami podzielę tą informacją. A może to Wy macie do zaproponowania tapety w podobnej stylistyce, ale niższej cenie? 

Jak zwykle liczę na ciekawą konwersację i poznanie Waszego punkt widzenia.



POZDRAWIAM SERDECZNIE,
Sylwia


21 komentarzy:

  1. Kocham wzory Morrisa - są po prostu piękne, nic dodać, nic ująć ;)

    Tutaj przykład, jak świetnie sprawdzają się w rustykalnym stylu skandynawskim: http://www.lovelylife.se/blog/homevisits/hemma-hos-annacate/ :) Szczególnie podoba mi się patent w pokoju dziecięcym - zapewne z resztek, przegląd aż pięciu wzorów na jednej ścianie :)

    U mnie tapeta znajduje się tylko w jednym pomieszczeniu - w wiatrołapie. Nie jest to William Morris, ale przynajmniej kosztowała ok. 60 zł za rolkę ;) Prezentuje się tak: https://www.dropbox.com/s/6jhei9bwexg7c18/2015-07-31%2015.53.49.jpg?dl=0 (fatalne zdjęcie, z buciorami i w ogóle, ale akurat takie mam).

    Dość spory wybór tapet za rozsądne pieniądze znajdziesz np. w sklepie http://www.tapety-sklep.com/pl/ - podejrzewam, że niektóre wzory, których nie maja w ofercie mogą sprowadzić, a wybór producentów jest bardzo ciekawy. Np. taka: http://www.tapety-sklep.com/pl/p/Tapeta-252604-Lochs-Lagoons-Arthouse/53605 za 144 zł za rolkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola, Twoja tapeta wygląda cudownie! Butów nawet nie zauważyłabym, gdybyś nie napisała ;) A gdybyś napisała, że kosztowała dużo więcej, uwierzyłabym :) Uwielbiam takie motywy. W wiatrołapie, albo w korytarzu zawsze wyglądają zjawiskowo, nawet jeśli reszta wnętrza jest zupełnie biała. W łazienkach też pięknie wyglądają, ale tam już trzeba myśleć też o wodoodporności... Czyli jednak można kupić tak piękne tapety w przystępnej cenie. Świetnie! Dzięki za adresy sklepów :)

      Usuń
    2. Wiesz co, zajrzałam do archiwum mojej skrzynki mejlowej i okazało się, że płaciłam 40 zł za rolkę - czyli jeszcze lepiej ;) A zamawiałam w sklepie sklepztapetami.pl :)

      Usuń
    3. Nie wierzę :) Muszę koniecznie zajrzeć do tego sklepu.

      Usuń
  2. Tapety - coraz bardziej mnie zachwycają !
    Chyba się jednak zdecyduję na nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest tak duży wybór tapet, że chyba każdy znalazłby odpowiedni wzór dla siebie :)

      Usuń
  3. Jako podsumowanie i jednocześnie odpowiedź na Twoje pytanie przyszło mi do głowy jedno zdanie: sztuka jest ponadczasowa :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to ujęłaś :) Chyba nic tak nie inspiruje jak sztuka właśnie. I nie ważne czy sprzed 300 lat, czy sprzed 30 :)

      Usuń
  4. niesamowicie podoba mi się to, jak każdy szczegół jest dopracowany, taka dbałość o każdy element, tylko podziwiać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zwłaszcza wzór Pimpernel i Golden Lily są pod tym względem godne podziwu, moim zdaniem. Niesamowita wyobraźnia twórców. Ciekawe, czy spodziewali się, że za ponad sto lat ich tapety będą nadal kupowane, i to na całym świecie ;)

      Usuń
  5. Kolejny bardzo ciekawy artykuł. Moim ulubionym wzorem jest Daisy - subtelny, delikatny, nienachalny. Jakiś czas temu, przypadkiem trafiłam na filmik, który pokazuje jak kiedyś robiło się tapety http://www.britishpathe.com/video/wallpaper/query/wallpaper, również brytyjska historia :-) robi wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę koniecznie zobaczyć ten film, bo zdjęcia z produkcji tapet nie oddają tego na czym rzeczywiście to polegało. Uwielbiam podpatrywać takie ciekawe rzemiosło :) W ogóle lubię wszelkie procesy produkcyjne ;)

      Usuń
  6. Uwielbiam do Ciebie zaglądać, bo zawsze dowiem się czegoś ciekawego ;) Co do tapet: fascynują mnie takie motywy, kiedy są umiejętnie zastosowane, jednak jako projektant jeszcze nie miałam możliwości, aby zaprojektować wnętrze z aż klasycznym akcentem. Bo tak jak wspominasz w tekście: są piękne, ale kojarzą się ze stylem angielskim, a Polaków pochłonęły biele, cegły, drewno i beton ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, czy gdyby klientowi pokazać coś w rodzaju albumu, gdzie miałby pokazane przykładowe fajnie urządzone wnętrza w różnych stylach - klasycznym, skandynawskim, angielskim, amerykańskim, sielskim itd., to czy nadal upierałby się przy tych cegłach, betonie i wysokim połysku. Kiedy zagłębiłam się w temat wnętrz amerykańskich, wpadłam w nie po uszy, choć kiedyś nie myślałam o nich zbyt często - tylko przy okazji oglądania amerykańskich filmów ;) Tapet też nie brałam w naszym domu pod uwagę, dopóki przy okazji pisania bloga trafiłam na kilka przepięknych aranżacji z tapetami w roli głównej. I chyba należę do tych osób, które muszą coś ciekawego zobaczyć na własne oczy, żeby się do tego przekonać. Podsyłaj koniecznie swoim klientom zdjęcia wnętrz z tapetami i innymi pięknymi elementami - może tak jak ja, zobaczą i pokochają :)

      Usuń
  7. Te tapety zawsze kojarzyły mi się ze stylem angielskim. Pierwszy raz zobaczyłam taką tapetę w zupełnie nowoczesnym wnętrzu. Wyeksponowaną tylko na jednej ścianie, jak ogromne dzieło sztuki. Nie miałam pojęcia, kim jest ich twórca, nazwisko nic mi nie mówiło, ale pamiętam, że prowadzący program (bo to jakiś program wnętrzarski chyba był,możliwe że Colina i Justina) zachwycali się nim. Byłam pod wrażeniem tapety, która dosłownie zawładnęła wnętrzem. Szczerze mówiąc,dzisiaj do końca nawet nie pamiętam jak to wyglądało, pamiętam jedynie wzorzystą tapetę i nazwisko :) Próbuję namówić do takiej ściany mojego Męża(mamy duży salon, a w nim puste jeszcze ściany), ale długa droga przede mną ;) Cieszę się, że mi przypomniałaś, bo nawet nie wiedziałam,że jest tak dużo wzorów. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się niezmiernie, że byłam pomocna w tej sprawie :) Mam podobnie jak Ty - kiedy coś fajnego wpadnie mi w oko, pamiętam o tym latami :) Dla mnie również tapety od niedawna są wyjątkowym elementem dekoracji wnętrz i myślę, że warto wprowadzić je chociaż w jednym pomieszczeniu. Życzę owocnych negocjacji z mężem ;) i udanego weekendu :)

      Usuń
  8. Dzisiaj zgadzam się w 100% a nawet i w 200% z Agnieszką - jeśli tylko umiejętnie si je zastosuje we wnętrzach mogą stworzyć niesamowity charakter, są bardzo oryginalne i ciekawe, ale niebezpieczne. Niektóre z nich kompletnie nie w moim stylu, ale np WILLOW BOUGHS powalił mnie swoim wzorem i kolorystyką, ACANTHUS kompozycją, a GOLDEN LILY genialnie wygląda w przykładzie, który pokazałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy :) Trochę bałam się pisać o tych tapetach, bo wiem, że mogą mieć więcej przeciwników niż zwolenników ze względu na angielski charakter. Ale tak jak piszesz - umiejętnie zastosowane będą dobrze wyglądały w niejednym wnętrzu, nawet skandynawskim ;) A te zdjęcia rzeczywiście bronią je w 100% :)

      Usuń
  9. W nowoczesnym minimalistycznym wnętrzu zrobiłyby piorunujące wrażenie! Uwielbiam je :)) Dzięki ogromne za tak duży wkład pracy jaki włożyłaś w przygotowanie tego posta- warto było!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, bardzo się cieszę, że tak myślisz. Pisząc posty, sama uczę się o wnętrzach i poznaję nowe tematy, ale też mam cichą nadzieję, że znajdą się osoby, które również zainteresują się moimi inspiracjami i przemyśleniami. Dlatego dziękuję za te przemiłe słowa. Czuje się teraz dodatkowo zmotywowana do dalszej pracy :)

      Usuń
  10. Super, najbardziej podoba mi się tapeta z ostatniego zdjęcia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą motywującą opinię :)