1/28/2016

7 programów o remontach domów

Lubicie programy remontowe? Ja je uwielbiam! I choć przeważnie nie pamiętam dni lub godzin, w których są emitowane, to często trafiam na nie przez przypadek. A trafiam przeglądając kanały w nielicznych, wolnych chwilach i cudem jest, jeśli Urszula pozwoli mi choć jeden zobaczyć od początku do końca w całości ;) 

Zrobiłam więc listę tych, które oglądam najczęściej. Ich kolejność jest zupełnie przypadkowa i na pierwszych miejscach nie znajdują się moi faworyci, ale zacznę od programu, który chyba zaczęłam oglądać jako pierwszy i mimo wszystko, jest moim ulubieńcem w całym zestawie.



1. DOM NIE DO POZNANIA 
( Extreme Makeover: Home Edition) - Polsat, TVN Style



1/26/2016

DOM W STYLU AMERYKAŃSKIM - dom Winslow 1893 AMERICAN STYLE HOUSE - Winslow house 1893



Nie da się ukryć, że domy w stylu amerykańskim, ich outdoor i wnętrza, są moim głównym źródłem inspiracji. Nie da się tego stylu opisać w kilku zdaniach, więc chciałabym jak najczęściej przybliżać Wam jego cechy, a może nawet zarazić sympatią do niego. Pewnie byłoby mi łatwiej to zrobić, gdybym była architektem lub projektantką wnętrz. Niestety, nie jestem, więc zrobię to po swojemu. Poszperam, poszukam, poczytam i zbiorę wszystko w kilku postach :)

Zawsze ciekawiło mnie, kiedy tak właściwie rozpoczęła się droga do stworzenia podstaw współczesnej architektury amerykańskich domów jednorodzinnych. I na taki ślad trafiłam w tekście Michała Kosteneckiego, który opisuje rozwój nowoczesnej architektury amerykańskiej, z drapaczami chmur włącznie.

1/22/2016

Dwukolorowe meble kuchenne - Two color kitchen cabinets



Od kiedy piszę tego bloga, granica moich zainteresowań i upodobań wnętrzarskich ciągle ulega przesunięciu, a raczej poszerzeniu. I właściwie mnie to cieszy, bo przecież nie można cały czas stać w miejscu i uparcie trzymać się jednej wersji. Dziś mam na myśli wersję kolorystyczną. 

1/15/2016

Szprosy w oknach - stosować czy nie stosować?



Dziś kilka słów o budowlance :)

Sprawy budowlano-wykończeniowe interesują mnie nie tylko dlatego, że jesteśmy w trakcie budowy domu. Wynika to zapewne z faktu, że wychowałam się w czasie budowy i wykańczania mojego domu rodzinnego, więc od dziecka byłam zafascynowana wszystkim co z budowaniem związane. Nawet dziś, wchodząc do naszych surowych murów i czując ich zapach, przypominam sobie od razu czasy kiedy miałam 6 lat i w podobny sposób spacerowałam wtedy wśród pustych, świeżo wymurowanych ścian. Dlatego chciałabym nieco więcej pisać o tym co dzieje się w domu przed jego urządzaniem i jakie decyzje są wtedy podejmowane. Zwłaszcza nasze decyzje. Jedna z nich dotyczy właśnie okien, które będą wraz z drzwiami zewnętrznymi kolejnym etapem po stanie surowym otwartym. O ich rodzajach, cechach, materiałach, okuciach, wadach i zaletach można by pisać godzinami, ale ja dziś chciałabym skupić się na elemencie, który szczególnie mnie nurtuje. A mianowicie szpros (z niemieckiego: drabina, szczebel). Stanowi on dekorację okna, która dzieli szyby na mniejsze elementy. Ich historia jest tak stara jak historia samych okien. Ich wybór determinowany jest przede wszystkim walorami estetycznymi i charakterem, który chcemy nadać zarówno części zewnętrznej domu jak i wnętrzom. Produkowane są z takiego samego materiału jak rama okienna, czyli drewno, PCV, włókno szklane, aluminium. Znajdzie się pewnie mnóstwo zwolenników jak i przeciwników tej formy podziału szyb. Od jednego z lokalnych sprzedawców usłyszałam nawet, że są już niemodne... Ale nie będę komentować tej pokrętnej opinii ;)

1/08/2016

Granat i złoto we wnętrzach - Navy and gold interior

Nie jest nowością lub tajemnicą, że kontrast najlepiej podkreśla piękno jasnych wnętrz. Jako miłośniczka takich wnętrz, bardzo często zwracam uwagę właśnie na te, które wzbogacone są charakternymi akcentami kolorystycznymi. I choć samo złoto w bardzo delikatny sposób upiększa salony, kuchnie czy sypialnie, to w połączeniu z ciemnymi, wyrazistymi barwami dodaje wnętrzom jeszcze więcej szyku. A kto z nas nie marzy o takiej namiastce luksusu we własnym domu? Według mnie idealną parę stanowi właśnie złoto z granatem, który pod wpływem szlachetnego złota nie przywodzi na myśl jedynie stylu marynistycznego. W jednych aranżacjach stanowi jedynie delikatny akcent, a w innych z rozmachem przenosi się na duże powierzchnie, jak meble czy ściany. Jedno i drugie rozwiązanie ma w sobie coś niezwykłego i nadaje wnętrzu niepowtarzalnego charakteru. Być może to połączenie kolorystycznie nie wpasuje się idealnie w każdy styl, ale z pewnością bardzo dobrze czuje się we wnętrzach, które ja osobiście uwielbiam :) I choć sama wybrałabym jedynie delikatne dodatki w kolorach złota i granatu, to wszystkie poniższe aranżacje wzbudzają mój podziw i są niesamowicie inspirujące.





1/06/2016

Chustecznik z kryształkami - Tissue box with cristals

Witajcie moi drodzy :)



Mam nadzieję, że Nowy Rok rozpoczął się u Was świetnie i będzie taki do końca. Widzę, że blogi aż kipią od nowych pomysłów i planów na ten rok. Bardzo mnie to cieszy, bo każda wizyta u Was jest dla mnie kolejną inspiracją i motywacją do działania. Dla mnie najbliższy czas będzie oczekiwaniem na zbliżającą się emigrację i głównie to pochłania mój czas i moje myśli. Mnóstwo planów i działań z tym związanych. Tyle samo nadziei co obaw. Ale mam nadzieję, że będzie to dla nas zmiana na lepsze...

Styczeń zaczął się u mnie dość kreatywnie, ponieważ trafiła się okazja do wykonania jednego z moich ulubionych projektów DIY, czyli chustecznika, który stał się prezentem dla wyjątkowo sympatycznej osóbki ;)

W surowym chusteczniku, za pomocą pilnika do drewna, wykonałam nacięcia imitujące deseczki. Całość wyszlifowałam i pomalowałam na jasnobeżowy kolor. Następnie za pomocą miniszlifierki ze specjalną końcówką wykonałam zagłębienia z przodu i po bokach, w których zamocowałam kryształki. Do przyklejenia ich użyłam wikolu. 

Gotowy chustecznik prezentował się tak: